Strona główna BIWAK MIELEC 2017
W dniach: 21-22 kwietnia 2017r. 6-osobowy patrol naszej drużyny / 2wdh ns / wziął udział w 2D XI OGÓLNOPOLSKIM BIWAKU DRUŻYN HARCERSKICH NS W MIELCU. Byli to: Grzegorz Nykiel, Bartosz Lada, Jagoda Jakubek, Sylwia Wojtuła, Joanna Klisiewicz i Patrycja Bandyk. Harcerze przebywali tam pod opieką pwd. Magdaleny Szerszeń i dh Łukasza Drąga.Biwak zorganizowano pod hasłem: „OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA”. No Valid Folder Selected
Jego celem było:
1. Budzenie szacunku do regionalnego dziedzictwa kulturowego.
2. Kształtowanie poczucia wartości regionalnego dziedzictwa kulturowego i uwrażliwianie na niego.
3. Rozwijanie zainteresowań twórczością ludową.
2. Wdrażanie do zdrowego i aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu.
3. Kształtowanie odpowiedzialności za siebie i innych.
4. Integracja środowiska harcerskiego „Nieprzetartego Szlaku” z całej Polski.
W piątek rano, zaraz po przyjeździe harcerze uczestniczyli w grze terenowej: INO, a także w rozgrywkach „boole”. Podczas gry trzeba było wykazać się sprawnością fizyczną, zręcznością , a nieraz sprytem. Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody i dyplomy za udział w zabawach. Niektóre grupy niestety nie mogły zostać na biwaku, więc pojechały. Kilka dojechało. Łącznie w biwaku uczestniczyło ok. 100 harcerzy z: Mielca, Dębicy, Krakowa, Kolbuszowej, Jarosławia, Frysztaka, a nawet z Dęblina. Po południu uczestniczyliśmy w tańcach i pląsach integracyjnych, na deseczkach malowalismy anioły. Był także apel powitalny.Wieczorem odbyło się obrzędowe ognisko z przyrzeczeniem harcerskim. W sobotę, zaraz po apelu uczestniczyliśmy w warsztatach z rękodzieła ludowego. – „Ocalić od zapomnienia”. Pod okiem wprawnych instruktorów i ekspertów robiliśmy wycinanki, maskotki z siana, piekliśmy ciasteczka. Nam najbardziej podobały się warsztaty z kowalstwa artystycznego.Niektórym z nas udało się nawet wykuć pierścienie harcerskie z metalu. Po obiedzie uczestniczyliśmy w warsztatach tanecznych,które prowadzili członkowie zespołu folklorystycznego „Furmani” z Legnicy, specjaliści od tańców Starej Warszawy. Uczyliśmy się tańczyć polkę, krakowiaka. Wspólnie śpiewaliśmy ludowe piosenki. …Aż szkoda było wyjeżdżać… Na biwaku poznaliśmy nowych kolegów i koleżanki, nauczyliśmy się nowych rzeczy, miło spędziliśmy czas.Będziemy długo wspominać te „mieleckie harce”